"a może sama powiesz mi , jak mam powiedzieć to Tobie , że już nie kocham Cię, nie chce, że kiedy patrzę na to jak jest już nie przechodzą mnie dreszcze , już nie brakuje mi powietrza , już nie wołam jeszcze, jeszcze, jeszcze"czyli niezwykle banalnie ale prawdziwie.
poniedziałkowy koncert Ólafura i Nilsa, autografy, rozmowa, że "it was absolutely terrific", pogaduszki w palarni o letnich festiwalach ("też byłam na selectorze w zeszłym roku" "nie możliwe, że się nie spotkaliście"), w sumie trochę długo tam siedzieliśmy, było naprawdę miło, powrót do domu koło pierwszej w nocy.
jak kogoś zostawić nie łamiąc przy tym serca?
a z drugiej strony mam ochotę tańczyć, tańczyć, tańczyć.
przeżyję tę klubową muzykę, ale chodźmy tańczyć. do rana.